Dzieci narażone na kontakt z ołowiem
MAŁGORZATA KAMIŃSKA • dawno temu
Naukowcy z Bristol University zalecają rodzicom, aby uważali, czy ich dzieci nie wkładają brudnych rąk do buzi podczas zabawy w ogrodzie i nie jedzą ziemi. Odkryli bowiem, że jest ona głównym źródłem ołowiu, który wpływa na obniżenie zdolności edukacyjnych u dzieci. Ma on wpływ na ich emocjonalny i intelektualny rozwój. U dzieci, które miały z nim regularny kontakt, uszkadzał centralny system nerwowy i najważniejsze organy. Badania opublikowane w „Archives of Disease in Childhood” pokazały, że 10 mikrogramów ołowiu na decylitr krwi może wpływać na drowie dzieci. Zbadano 488 dzieci. Profesor Alan Emond z University of Bristol powiedział, że nie ma bezpiecznego poziomu ołowiu dla organizmu, ale podany wyżej poziom ołowiu powinien być obniżony, a restrykcje jego użycia zwiększone.
Co piąte dziecko w badaniach miało poziom ołowiu pomiędzy 5 a 10 mikrogramów, a 6% powyżej 10 mikrogramów. Dzieci w wieku 30 miesięcy, które brały udział w Avon Longitudinal Study of Parents and Children (ALSPAC), miały mierzone stężenie ołowiu i poziom ich zdolności edukacyjnych w wieku 7 i 8 lat. Dzieci, u których poziom ołowiu wynosił od 5 do 10 mikrogramów, czytały i pisały wolniej o 50% niż dzieci, u których stężenie ołowiu nie przekraczało 2 mikrogramów. Pod uwagę brano również inne czynniki sprawdzające poziom rozwoju dzieci.
Profesor Emond stwierdził, że mimo iż farby, które zawierały ołów, zostały zakazane, to nadal w środowisku pierwiastek jest obecny i może wpływać na zdrowie. Stare domy mogą być pokryte jeszcze taką farbą, tak samo jak niektóre zabawki. Małe dzieci są szczególnie narażone na niebezpieczeństwo, ponieważ wkładają przedmioty do ust.
Można ograniczyć ekspozycję dzieci na szkodliwe przedmioty, opłukiwać zabawki z ziemi, myć regularnie ręce dzieci i starać się powstrzymać je od wkładania rąk do ust.
Inne źródła ołowiu to na przykład kosmetyki starej generacji, lampki świąteczne, ziołowe środki lecznicze, naszyjniki.
Źródło: Telegraph.co.uk
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze