Nadmiar bekonu drogą do raka
MEDYCYNA24 • dawno temu
Spadek spożycia wysoko przetworzonego mięsa i wędlin (takich jak bekon czy szynka) pozwoliłby na uratowanie co roku od zachorowania na raka jelit około 3700 osób. Profesor Martin Wiseman ze Światowego Funduszu Badań nad Rakiem podkreśla śmiercionośny potencjał przetworzonego mięsa. Wspominane 3700 osób udałoby sie uratować, gdyby Brytyjczycy ograniczyli spożycie tego typu mięsa do ilości poniżej 70 g na tydzień (co odpowiada trzem plasterkom bekonu, ulubionego przysmaku śniadaniowego Brytyjczyków). Najlepiej byłoby oczywiście, gdyby ludzie całkowicie zrezygnowali z konsumpcji przetworzonego mięsa, jest to bowiem jeden z najbardziej szkodliwych kancerogenów.
Rak jelit to trzeci pod względem częstotliwości występowania rak w Wielkiej Brytanii. Co roku zapada na niego około 36 500 osób; 45% tej liczby stanowią kobiety. Połowa chorych umiera w ciągu pięciu lat – rak jelit zajmuje drugie miejsce na liście nowotworów zbierających największe śmiertelne żniwo.
Wiadomo, że czynnikami ryzyka są nadmierne spożycie alkoholu, otyłość oraz brak aktywności fizycznej. Jednak wszystkie te czynniki nie są aż tak istotne, jak regularne jedzenie czerwonego, wysoko przetworzonego mięsa w dużych ilościach – ostrzegają lekarze. A takiego mięsa Brytyjczycy jedzą coraz więcej – szacuje się, że do 2024 roku ofiar raka jelit będzie już 46 000 rocznie.
Jednocześnie świadomość rakotwórczości czerwonego mięsa jest bardzo niska. Z badań statystycznych przeprowadzonych na zlecenie Światowego Funduszu Badań nad Rakiem wynika, że spośród 2249 ankietowanych dorosłych osób tylko 32% zdawało sobie sprawę z ryzyka.
Zobacz również: Najczęstsze problemy zdrowotne kobiet w ciąży
Źródło: Guardian.co.uk
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze