Wkładki wewnątrzmaciczne – więcej niż antykoncepcja
ALICJA TEBIN • dawno temu
Kanadyjskie media donoszą, że 80% pacjentek stosujących wkładki wewnątrzmaciczne nie używa ich ze względu na ich antykoncepcyjne działanie, ale w celu zmniejszenia nadmiernego krwawienia w okresie przedmenopauzalnym. W latach 70. i 80. pojawiły się podejrzenia, że wkładki mogą być przyczyną poronień zakażonych oraz infekcji miedniczych.
Lekarze i pacjenci zaczęli unikać tego środka antykoncepcji, aż zupełnie wycofano je z rynku. Jednak w ciągu ostatnich lat nowe badania i udoskonalenia samej wkładki pokazały, że jest to środek bezpieczny, skuteczny i bardzo wygodny.
Obecnie wkładki wewnątrzmaciczne są jedną z popularniejszych metod antykoncepcji. Okazuje się, że są równie doceniane przez kobiety cierpiące na silne krwawienia w okresie menopauzy. Wkładka wewnątrzmaciczna to niewielkie, plastikowe urządzenie w kształcie litery T, z cienkimi nićmi przywiązanymi do końca. Umieszcza się ją wewnątrz macicy. Obecnie wkładki zawierają dodatkowo różne czynniki aktywne, zwiększające ich skuteczność, np. miedź lub hormony stosowane w pigułkach antykoncepcyjnych. Wkładki powoli uwalniają związki aktywne, przenikające do śluzówki macicy i śluzu szyjki macicy i utrudniające zapłodnienie.
W zależności od rodzaju jedna wkładka działa przez 5–10 lat. Pacjentki doceniają tę metodę antykoncepcji, gdyż nie wymaga ona żadnych dodatkowych zabiegów. Po założeniu wkładki przez ginekologa przez kilka lat kobieta ma spokój i nie musi pamiętać o codziennym przyjmowaniu tabletek. Poza tym metoda ta jest względnie tania (przeliczając, ile dziennie kosztuje antykoncepcja innymi sposobami). Należy jednak dodać, że nie chroni ona przed chorobami przenoszonymi drogą płciową. Wkładki są szczególnie polecane kobietom po 35. roku życia, którym nie zaleca się stosowania pigułek hormonalnych.
Jednak, co zaskakujące, badania przeprowadzone w Kanadzie pokazują, że większość pacjentek stosuje wkładki ze względu na ich właściwości uboczne, a nie antykoncepcyjne działanie. Większość pacjentek jest w wieku przedmenopauzalnym i cierpi na nadmierne i przedłużające się krwawienia. Wkładki pomagają zredukować te przykre dolegliwości. Inne badania nad skutkami stosowania wkładek dowodzą ponadto, że mogą one zmniejszać ryzyko zachorowania na raka śluzówki macicy oraz wspomagają leczenie wczesnych stadiów tego raka. Pomagają też chronić śluzówkę u pacjentek przyjmujących estrogen podczas menopauzy oraz zmniejszają ból u kobiet chorych na endometriozę (czyli gruczolistość zewnętrzną polegającą na rozroście macicy).
Źródło: Prweb
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze